Dziwne dźwięki na całej planecie?

Miejsce codziennych dyskusji na wszelkie tematy.

Awatar użytkownika
IPL_Kerk Fortetze
Posty: 1747
Rejestracja: 19 sty 2011, 12:00
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: IPL_Kerk Fortetze » 24 mar 2012, 18:54

Osafin pisze:Z gumą do żucia należy uważac, bo balon może zakryc więcej niż całą gębę.


Proponuję najpierw byś zorientował się co to jest ciemna materia a następnie pomyślał, w jaki sposób są powiazane pomiędzy sobą jej formy konstrukcyjne. Czyń to wtedy, gdy nie będziesz robił balonów, bo możesz zrobić z siebie.


Tak żuję gumę i robię balony czytając o takich rzeczach gdyż jestem przeciwny tej teorii. WQymyślono pojęcie ciemnej materii aby wytłumaczyć (w najbzdurniejszy sposób) niezgodnośc obliczeń w masie wszechświata z obserwacjami.

Czy tylko ja widzę powtórkę z historii? Czy nie w ten sposób wymyślono pojęcia: płaska Ziemia, eter w przestrzeni kosmicznej, wielki wybuch, dylatację czasu, ???

Po prostu ja jak czegoś nie wiem nie wymyślam na poczekaniu jakiś pojęć. Jeśli nie jesteśmy w stanie wytłumaczyć dlaczego podczas obliczeń brakuje X masy wszechświata to albo źle liczymy albo źle obserwujemy. Nie wymyślajmy jakiegoś eteru czy ciemnej materii bo za kilka lat będa się z nas wyśmiewać jak można było wierzyć w płaską Ziemię.

Osafin pisze:Rozumiem, że według stanu twojej wiedzy cała materia wszechświata jest zbudowana w postaci formy jednorodnej krystaliczności.


Wręcz przeciwnie to Pan budując w ten sposób sformułowanie podpowiada jakoby materia we wszechświecie posiada strukturę krystaliczną.
Dlatego wyśmiałem to sformułowanie bo jak wiadomo entropia układu krystalicznego nie pozwala mu trwać wiecznie w tym stanie, stan krystaliczny bedzie utrzymywany "sztucznie" np. gdzieś głęboko pod warstwą materii która krystalicznej formy nie ma.

Daję sobie rękę na klocek, że formy bezpostaciowej materii we wszechświecie jest zdecydowanie więcej od tek krystalicznej. Tego stanu bezpostaciowego nie można podciągnąc do Pańskiej "niejednorodności krystalicznej" gdyż to własnie forma krystaliczna jest takim wybrykiem materii w morzu bezpostaciowej formy.

Osafin pisze:Z gumą do żucia należy uważac, bo balon może zakryc więcej niż całą gębę.


Przyzna więc Pan, że z tymi cząstkami magnetycznymi to trochę zbytnio się Pan zapędził, znacznie dalej niż chore wymysły jak bozon Higgsa czy neutrina.

Prosze przeczytać co mam napisane w "Podpisie" Kiedyś teorię naginano do rzeczywistości dziś rzeczywistość nagina się do teorii. . Własnie o to chodzi. Kiedyś najpierw eksperymentowano a potem na podstawie eksperymentów tworzono teorię mniej lub bardziej empiryczną.
Współcześnie wystarczy, że podczas obliczeń coś nam tam się nie zgadza to już się leci i wymyśla niestworzone rzeczy. A potem na siłę próbuje się tak poprowadzić eksperyment, żeby wynik dał potwierdzenie wcześniejszych przypuszczeń.

Przytoczę kilka bzdur przy których po prostu ten mój balon z gumy pęka zalepiając mi twarz.
1) Eksperyment z dwoma zegarami atomowymi, jeden na ziemi drugi na orbicie co miało niby potwierdzić eksperymentalnie teorię o dylatacji czasu. O ile mi wiadomo to zegar atomowy nie jest zbyt dokładnym liczydłem czasu, 1/10 nanosekundy na dzień to dużo biorąc pod uwagę co chcemy w tym eksperymencie stwierdzić. Mnie osobiście więc to nie przekonuje.
2) Pomiar prędkości neutrina kiedy niby stwierdzono, że ma większą prędkość od światła kiedy się okazało, że źle podłączono GPS a w efekcie xle wyznaczono odległość między emiterem a detektorem. Zresztą sam wynik kilkadziesiąt nanosekund jest po prostu śmiesznym wynikiem biorąc pod uwagę odległość ponad 700 km pomiędzy emiterem a detektorem.
3) Sam fakt detekcji neutrin. No zabawnie brzmi że "łapie" się je za pomocą basenu z kilaset m^3 super czystej wody. Hmmm skąd ta super czysta woda? Jak wygląda badanie jakości tej wody?

Tak jestem sceptykiem. Nie zgadzam się, że to prędkość światła w magiczny sposób jest jakaś stałą niezmienna gdy obok można łatwo stwierdzić, że w szkle biegnie to światło znacznie wolniej. Skoro tak to bardziej mnie przekonuje, że rzucając latarką w stronę obserwatora światło biegnie szybciej niż gdybym mu świecił w oczy trzymając w ręce. Uważam, że to czas jest stały i niezmienny.

Z wieloma rzeczami się nie zgadzam ale to moja sprawa i jak coś konkretnego wymyślę to gdzieś napiszę. A nie będę pisał o tym tylko po to by mieć napisanych X artykułów w jakimś czasopiśmie a mniej więcej taki poziom ma większość pisanych artykułów czasem nawet uznawanych za naukowe.

Awatar użytkownika
IPL_Rikard
Posty: 957
Rejestracja: 19 kwie 2010, 12:00
Lokalizacja: Bergen

Postautor: IPL_Rikard » 24 mar 2012, 19:35

Tylko, że dylatacja czasu została udowodniono naukowo. Na Wielki Wybuch też są dowody empiryczne. Istnienie ciemnej materii potwierdzają obserwacje gwiazd na obrzeżach galaktyk spiralnych (gwiazdy te krążą tak szybko, że przyciąganie grawitacyjne wszystkich gwiazd widocznych wewnątrz orbity nie mogłoby utrzymać ich na orbicie). Dodatkowo została zaobserwowana sprzeczność między obserwowanymi prędkościami orbitalnymi gwiazd w zewnętrznych regionach galaktyk spiralnych, a prędkościami orbitalnymi, wyliczonymi na podstawie praw Newtona i obserwowanego rozkładu widocznych gwiazd w galaktyce.

Płaską Ziemię to akurat propagowali ci, którzy nie myśleli co i jak. A i przymiotem Kościoła to było. Z resztą kreacjoniści do dzisiaj wierzą, że Ziemia powstała około 5 tysięcy lat temu.

Co do wyśmiewania, to bym był ostrożny. £atwo wyśmiać przy głupocie popełnionej przy czymś banalnym (kształt Ziemi) czy błahej pomyłce jak w CERN.

A co odpowiedzi na moje zarzuty:

- jakoś nie znam dowodów na połączenie grawitacji z elektromagnetyzmem. Jedno bez drugiego może istnieć. Jeżeli jest inaczej, chętnie uzupełnię braki w wiedzy. Proszę tylko o źródła. Odniesienie do narkotyków pozostawię bez odpowiedzi.

- co do cząsteczkowej budowy pola magnetycznego: podtrzymuję moje stanowisko. Dla przykładu, czy pole grawitacyjne też jest z czegoś zbudowane? Bo o ile wiem, to pola magnetyczne i elektromagnetyczne mają budowę falową, nie cząsteczkową.

- przebudowanie zdania o niejednorodności krystalicznej materii może zostać jak jest. Chociaż bym proponował zawsze dać jakieś wyjaśnienie w nawiasie. Bo czasem ludzie potrafią różnie interpretować.

Awatar użytkownika
IPL_Kerk Fortetze
Posty: 1747
Rejestracja: 19 sty 2011, 12:00
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: IPL_Kerk Fortetze » 24 mar 2012, 20:58

IPL_Rikard pisze:Tylko, że dylatacja czasu została udowodniono naukowo. Na Wielki Wybuch też są dowody empiryczne.


Tak ale za pomocą jakiego eksperymentu? Z dwoma zegarami? Nie bądźmy śmieszni.

IPL_Rikard pisze: Na Wielki Wybuch też są dowody empiryczne.


Ta podobno też stwierdzono, że materia we wszechświecie się rozprzestrzenia, i wszechświat się rozszerza. Bardzo jestem ciekaw w jaki sposób i przy użyciu jakiego GPSu umiejscowiono nasza planetę lub przyrząd detektor światła oraz w jaki sposób stwierdzono, że coś się od nas oddala w stronę "nie zajętego" przez materię wszechświata. Po raz drugi nie bądźmy śmieszni.

Ja się nie naśmiewam. Ja po prostu z politowaniem patrzę na niby to naukowe filmy i artykuły. Nie potrafimy opracować magnesu dla plastiku czy innego metalu niż żelazo a próbujemy zajmować się czymś tak abstrakcyjnym jak czas. Tak naprawdę nadal nic nie wiemy podstawowych rzeczach jak grawitacja, magnetyzm, skąd się ona bierze i w jaki sposób ją kontrolować.

Mam dosyć tej pseudo fizyki która każe mi rozpatrywać materię wciąż dzieloną na mniejsze cząstki. W zamian ja też mam swoją teorię. A może naprawdę atom jest niepodzielny. Może zbudowany jest z jakiejś takiej dziwnej podstawowej substancji? Właściwości tej substancji są na tyle osobliwe, że w zależności od tego ile jej jest w jednym punkcie oraz jak bardzo jest "sprasowana" daje inne własności jako pierwiastek.
Dotychczasowy model atomu naprawdę pozwala wiele zjawisk wytłumaczyć, reakcje chemiczne, oddziaływania między substancjami etc. Natomiast nagle wszystko to szlag trafia gdy pomyślimy dlaczego ten cholerny elektron nie spadnie na jądro atomu skoro plusy przyciągają minusy??? Albo niech chociaż spadnie na jądro atomowe bo do cholery przyciągnąć go powinna grawitacja.
NIE oczywiście nie wolno tak myśleć. Przecież za takie myślenie można pożegnać się ze studiami. Jakżeby można tak grzesznie rozpatrywać podstawowe zjawiska na poziomie molekularnym. O NIE! Nie nie wolno. Tam nie działa "zwykła" fizyka. Tam to inny świat. pffffff a ja to własnie mam w ... yyy gdzieś. Zgodziłem się z tym tylko po to by zaliczyć semestr a i tak myślę po swojemu.

Awatar użytkownika
IPL_Rikard
Posty: 957
Rejestracja: 19 kwie 2010, 12:00
Lokalizacja: Bergen

Postautor: IPL_Rikard » 24 mar 2012, 21:45

Ekspansję Wszechświata wykorzystując Efekt Dopplera. A zmierzono dokładnie przesunięcie ku czerwieni. Zwykła fizyka, którą i na ulicy można zaobserwować.

Dylatacja czasu? Na szczęście nie chce mi się szukać odpowiedniej książki :wink:

A co do spadania elektronów na jądro atomów: a dlaczego Księżyc nie spada na Ziemię? Też go przyciąga grawitacja i to większego ciała niebieskiego. I co? I jakoś nie stwierdzono by Księżyc się zbliżał. I czy w sumie nie powinien już dawno spaść na Ziemię?

Przykład magnesu dla plastiku to chybiony ze względu na strukturę fizyczną tego tworzywa i jego właściwości. Zawsze jak chcesz możesz wykorzystać oddziaływania elektrostatyczne by przytwierdzić dwa plastiki do siebie.

Awatar użytkownika
IPL_Kerk Fortetze
Posty: 1747
Rejestracja: 19 sty 2011, 12:00
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: IPL_Kerk Fortetze » 25 mar 2012, 00:08

Wiem w jaki sposób "odkryto" ekspansję wszechświata. Ale czyż nie wydaje Ci się to głupie i pochopne? Ponoć nasza galaktyka należy do tych spiralnych i my jesteśmy na jednym z ramion. W jaki sposób stwierdzić czy coś się rozprzestrzenia skoro nasze obserwacje trwają tak krótko, po drugie skoro obracamy się to jasnym jest że od pewnych obiektów się oddalamy a do pewnych obiektów się zbliżamy. Dlatego mówienie, że widmo jakiś gwiazd przesunięte w podczerwień oznacza rozszerzający się wszechświat jest bzdurne, w jaki sposób możemy cokolwiek powiedzieć o mechanice galaktyk skoro niewiele jeszcze wiemy o naszym układzie słonecznym i wiele jest tu zagadek a co dopiero można powiedzieć o położeniu naszym względem innych gwiazd.

A czy Księżyc jest naładowany ujemnie a Ziemia dodatnio? Chyba nie powiesz mi że na fizyce tłumaczą ten paradoks poruszaniem się elektronu na orbitach grawitacyjnych :D
A propo's to słyszałem, że księżyc się oddala jakieś 3 cm na rok i coraz szybciej.

Zresztą tego typu dyskusje zawsze prowadzą donikąd.

Awatar użytkownika
Ibran
Posty: 1979
Rejestracja: 11 lut 2007, 12:00
Lokalizacja: Imladris

Postautor: Ibran » 25 mar 2012, 14:49

Może i donikąd, ale chciałbym Ci Kerku pogratulować zupełnie innego spojrzenia, sam nigdy się nawet nie zastanawiałem dlaczego jest tak, a nie inaczej w aż tak powiedziałbym podstawowych kwestiach wszechświata jak budowa atomu...

Awatar użytkownika
IPL_Kerk Fortetze
Posty: 1747
Rejestracja: 19 sty 2011, 12:00
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: IPL_Kerk Fortetze » 27 mar 2012, 06:40

Teź na studiach się tak "zachłysnąłem" tym co udało mi się zrozumieć i dowiedzieć. Oto mechanizmy reakcji, fizyka tego czy tamtego, fizyka taka śmaka. Równania, matematyka pomyślałem "ja pierdzielę wszystko jest takie proste i daje się opisać". Do czasu jednak. Do czasu gdy nagle się okazało, że wolno wyciągnąć pierwiastek z liczby ujemnej oraz rozwiązać 3 równania z czterema niewiadomymi. Sobie pomyślałem: autentycznie ktosik mnie tu wprowadzał przez tamte lata w maliny ciekawe co jeszcze mi wmawiali. I nagle doszło do mnie że matematycznie nie jestem w stanie dotrzeć do ściany już na pewno jej przekroczyć (nieskończoność w podziale odcinka). Wkurzyłem się wtedy bardzo i pomyślałem po jakiego staramy się coś opisywać równaniami nawet empirycznymi ale jednak matematycznymi skoro ona posiada u podstaw takie bzdury jak zero i ten cholerny odcinek. No a potem to już poszła lawina im więcej czytałem i myślałem tym więcej widziałem, że to wszystko o kant kuli rozbić, to wszystko zgadza się ale w waskim zakresie więc to co dotychczas nauka poznała jest wątłe i wcale nie musi przetrwać dziesiątki następnych lat.

Najbardziej mnie wkurza to własnie że na poziomie atomowym oraz we wszechświecie (skala ta mikro i makro) nie działa fizyka która znamy z życia codziennego. No mnie osobiście ręce opadają. A czyż my nie jesteśmy częścią wszechświata zbudowanej z tej mikroskali?

Myślę, że że gdzieś popełniono błąd i mało komu chce się teraz wracać na początek i zacząć myśleć że wszędzie działają te same zasady tylko trzeba to odkryć. To tak jak z tym, że do dziś nikomu nie chciało się przepisać podręcznika fizyki i wreszcie napisać, że prąd płynie od minusa do plusa a regułę prawej ręki zamienić na regułę lewej ręki. Pasowało by też odrzucić ten abstrakcyjny czas i przestać go rozważać jako jakieś nie wiadomo co. Przecież czas istnieje tylko gdy rozpatrujemy dwa ciała zmieniające położenie względem siebie. Gdy się przemieszczają równolegle i z tą samą "prędkością" to przecież tak naprawdę się nie poruszają a więc czas dla nich nie płynie, nie ma sensu nawet mówić że mogą tak trwać wiecznie bo to też pojęcie czasowe. Skoro więc czas dla nich przyjmuje wartość zero (nic) to w mianowniku mamy zero (droga przez czas) a to oznacza stan niemożliwy (dlatego tez i to zero mnie wkurza). Gdy to przyjmiemy to patrząc na wszechświat jako jedną osobliwość zrozumiemy że dla niego czas nie istnieje więc nie ma sensu rozpatrywanie jego początku i końca.
Einstein (dla mnie złodziej i krętacz) palnął kiedyś że prędkość światła jest stała a masa zakrzywia przestrzeń własną grawitacją co powoduje ze czas płynie wolniej w pobliżu masy. W ten sposób nagle się okazało że można podróżować w czasie wystarczy przebyć odcinek poprzeczny zamiast wzdłuż krzywizny. Dla mnie wierutna bzdura. Grawitacja to taka sama własność materii jak inne oddziaływania a czas jest stały i abstrakcyjny istnieje tylko wtedy gdy rozpatrujemy ruch po za nim nie istnieje i nie ma co zadawać sobie pytania skąd się wziął wszechświat. Znikąd! Był jest i będzie bo on jest po za czasem, a że coś kiedyś musiało powstać i musi kiedyś umrzeć to tylko nasza urojona teoria.


Wróć do „Karczma”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości