Oj zima idzie

Miejsce codziennych dyskusji na wszelkie tematy.

Awatar użytkownika
Vondagar
Posty: 2692
Rejestracja: 01 maja 2007, 12:00
Lokalizacja: Mielec

Oj zima idzie

Postautor: Vondagar » 22 lut 2012, 15:48

„Zbliża się epoka lodowcowa” – wynika z badań opublikowanych przez rosyjskich naukowców. Badacze z centrum astrometrii Rosyjskiej Akademii Nauk przewidzieli, że w ciągu najbliższych dwóch lat rozpocznie się proces silnego schładzania Ziemi.

Zdaniem rosyjskich naukowców stopniowe schładzanie trwa już od lat 1990., ale odczuwalny spadek temperatury nastąpi dopiero za dwa lata – czyli w 2014 roku. Skąd takie wnioski? Szef instytutu badań kosmicznych obserwatorium RAN, a także autor badań Habibull Abdusamatow uważa, że głównym sygnałem świadczącym o tym, że kolejna mała epoka lodowa nadejdzie już za dwa lata jest fakt, że od lat 1990. średnia roczna aktywność Słońca wyraźnie się obniżyła. A jeśli aktywność Słońca jest mała, powietrze mniej się nagrzewa i Ziemia stopniowo stygnie.

Okresowe zlodowacenia nie są czymś nadzwyczajnym. Zmniejszenie liczby plam na Słońcu miało już miejsce kilkakrotnie. Dochodziło wtedy do tzw.„małych epok lodowcowych” – minimum Sporera (1420-1570), minimum Maundera (1645-1715) i minimum Daltona (1790-1830).

Zdaniem Habibulla początek najbliższej epoki lodowcowej ma się zacząć tuż po zakończeniu się maksimum słonecznego, które zapowiadane jest przełomie 2012/2013 roku. Szczytowa faza ochłodzenia ma nastąpić w latach 2055-2060.

Abdusamatow jest zwolennikiem teorii, że za zmiany klimatu na Ziemi nie jest odpowiedzialny efekt cieplarniany wywołany przez człowieka, a wszystkiemu winna jest zmieniająca się cyklicznie aktywność Słońca. – Obserwacje Słońca pokazują, że jeśli chodzi o wzrost temperatury, dwutlenek węgla jest niewinny. Jeśli chodzi zaś o to, co nas czeka w nadchodzących dekadach, to nie jest to katastrofalne ocieplenie, ale globalny i bardzo wydłużający się spadek temperatury. – powiedział na sympozjum w Heartland Institute w Chicago.

Na podstawie: The Voice of Russia
¬ródło: Ekologia.pl


ha noto teraz czekac jak wszsyscy oddzadza kase za Co2 i ocieplenie zbierane w podatkach !

Awatar użytkownika
IPL_Raabe
Posty: 883
Rejestracja: 19 lis 2010, 12:00
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: IPL_Raabe » 22 lut 2012, 18:02

A ja słyszałem że aktualnie ziemia jest w początkowej fazie interglacjału... coś mylą się w zeznaniach ci naukowcy...

Awatar użytkownika
IPL_Kerk Fortetze
Posty: 1747
Rejestracja: 19 sty 2011, 12:00
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: IPL_Kerk Fortetze » 22 lut 2012, 19:41

No cóż w latach 80 może ktoś pamięta zimy były takie że spokojnie zaspy przykrywały 4 metrowe sterty słomy. W nich wycinałem z bratem schody i mieliśmy stok i tor saneczkowy jak znalazł do czasu aż brat rozpędzony przywalił w studnię.

Do obory były wycinane w śniegu tunele a drogę odsnieżało się raz w roku w wigilię wtedy mężczyźni cały dzień pracowali zx kilofami i łopatami przy odśnieżaniu a kobiety szykowały kolację. Brzmi to jakby było wieki temu a się okazuje że nie.

Potem zimy i jesienie zaczęły być pomieszane z latem i wiosną. Zimy się opóźniały a jesieni często nie było. Jak byłem dzieckiem to pamiętam że jesienią zawsze padały deszcze po kilka dni nieraz cały tydzień była słota. siedziałem wtedy z bratem i albo czytało się książki albo bawiło albo po prostu patrzyło w okno.

Lato było tak gorące że podczas żniw, które trwały od połowy lipca do końca sierpnia gdyż zboże kosiło się kosą a młóciło młocarnią, człowiek zdążył się tak opalić że wyglądał jak murzyn a skóra regularnie była zrucana co tydzień, kremów i okularów przeciwsłonecznych nikt nie używał jeno kapelusz słomkowy. Nie było napojów chłodzących w butelkach ale za to w polu piło się gorącą! herbatę lipową słodzoną tak mocno że aż była klejąca. Podczas młócki natomiast najlepszym napojem było zsiadłe mleko trzymane w wiadrze w studni, zimne jak jasny pieron że zęby wypadały a żołądek stawał w poprzek.

Wcale zatem ani nie twierdzę że klimat się nie zmienia i daleki jestem od negowania wszelkich teorii.

Wkurza mnie natomiast, że każde opracowanie na ten temat pozbawione jest jakiejkolwiek samokrytyki. Wszyscy publikują to za co im jest płacone.

Jedni twierdzą, że aktywność słońca wzrasta i coraz częściej pojawiają się na słońcu groźne plamy które zakłócają naszą jonosferę dlatego powinniśmy jak najszybciej uruchomić HAARP.

Drudzy twierdzą że mamy dziurę ozonową i promieniowanie słońca nas zabija dlatego należy stosowac filtry UV wszędzie gdzie się ruszymy i unikać wychodzenia na słońce i w ogóle nic nie powinniśmy robić tylko chodzić do solarium i wcierać w siebie tony kremów z filtrem.


Trzeci twierdzą że mamy globalne ocieplenie (że też są w stanie to tak globalnie stwierdzić pfff) i powinniśmy ograniczyć zużycie prądu i dlatego wszędzie gdzie popadnie wpierdzielają te czasowe wyłączniki prądu co np. w amplitunerze mnie wkurwia bo co 4 godziny mi się wyłącza a ja chcę sobie posłuchać muzyki. I jeszcze energia elektryczna jest opodatkowana jakimś durnym podatkiem od CO2. A 10 % energii elektrycznej ma być tak zwanej Zielonej co oznacza że z innych podatków państwo musi dopłacać producentom takiej energii 150% ceny czyli Czarna energia elektryczna kosztuje 200 złotych za MWh a Zielona 200 plus 300 dopłaty. Komedia kurwa.

Tak widzę teraz powstaje kolejna grupa ludzi, ciekawe co usiłują nam sprzedać.

Awatar użytkownika
Deathlord
Posty: 895
Rejestracja: 29 kwie 2008, 12:00
Lokalizacja: Jelcz-Laskowice

Postautor: Deathlord » 22 lut 2012, 19:57

A ja powiem tak. Pożyjom uwidim. :lol:

Awatar użytkownika
Vondagar
Posty: 2692
Rejestracja: 01 maja 2007, 12:00
Lokalizacja: Mielec

Postautor: Vondagar » 22 lut 2012, 20:03

Właśnie Kerku! ... :D na tym forum była juz zażarta dyskusja o Co2.. i ociepleniu tudziez o ocipieniu, mi sie zdaje ze tak to własnie wyglada można udowdnic byle co... wystarczy wrzućic cos na tace i juz sie robi. Co do tego ochładzania sie to nasi naukowcy też tak twierdzą ale ni którzy sa na państwowym wikcie... tym biednym wikcie... ci zas juz na specjalnym państwoym tzw "panel do spraw ocieplenia" uwarzają juz zgoła co innego ale ci to pensje maja 5 razy tyle co zwykły uczony.

Awatar użytkownika
IPL_Rikard
Posty: 957
Rejestracja: 19 kwie 2010, 12:00
Lokalizacja: Bergen

Postautor: IPL_Rikard » 22 lut 2012, 20:06

A ja twierdzę, że to Ziemia potrzebowała nas dla plastiku. I jak już dostała czego chciała, to teraz chce nas się pozbyć :wink: A poważniej:

Zwalanie winy na dwutlenek węgla jest niezbyt poważne. Bywały okresy, że stężenie tego gazu było znacznie większe (powiązane z aktywnością wulkaniczną - na przykład w okresie kredowym).

Zlodowaceń kilka było. A w okresach interglacjalnych temperatura wrastała i to czasem znacznie. Jakiś czas temu (3-4 lata nazad) widziałem na ten temat program. Przechodząc do sedna: Obecnie znajdowalibyśmy się w szczytowym okresie ocieplenia. A w ciągu roku, to dość mało prawdopodobne, że zamarzniemy :wink:

Tzw. "małymi epokami lodowcowymi" nie ma się co przejmować - człowiek za dobrze jest przygotowany.

Fakt, że się z pogodą porobiło (coś tam z początku 90 pamiętam). Ale zwalanie winy na człowiek to trochę megalomanią trąci :wink:

Awatar użytkownika
IPL_Kerk Fortetze
Posty: 1747
Rejestracja: 19 sty 2011, 12:00
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: IPL_Kerk Fortetze » 22 lut 2012, 20:50

IPL_Rikard pisze:A ja twierdzę, że to Ziemia potrzebowała nas dla plastiku.


Hehe widze Rikardzie, że teoria Georga Carlina (¦P, RIP) jest Ci znana :)

Awatar użytkownika
IPL_Rikard
Posty: 957
Rejestracja: 19 kwie 2010, 12:00
Lokalizacja: Bergen

Postautor: IPL_Rikard » 22 lut 2012, 22:03

Znana, znana. Nawet na ewolucjonizmie ją poruszyłem :D


Wróć do „Karczma”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości

cron