SOPA (USA) = ACTA (EU)

Miejsce codziennych dyskusji na wszelkie tematy.

Awatar użytkownika
IPL_Vino
Posty: 1803
Rejestracja: 19 kwie 2010, 12:00

Postautor: IPL_Vino » 22 sty 2012, 13:52

Trzymajcie się tematu

Ericson

Postautor: Ericson » 22 sty 2012, 15:00

Rikard nie chodzi o jakiekolwiek kompleksy, po prostu od czasow powojennych wladza centralna z Warszawy zrazila do siebie ludzi. Hamowanie rozwoju, wstrzymywanie inwestycji, brak dofinansowania ze strony Ministerstwa Zdrowia na budowe nowej siedziby Oddzialu Onkologii Dzieciecej,
posadzanie o ''machloje'' przy wyborze Europejskiej Stolicy Kultury, wprowadzanie oplat za autostrade, kombinowanie przy oplatach za AOW. Kazdy wie ze Premier w Centrali nie lubi Dutkiewicza i wojewody Dolnego Slaska to ludzie rzucaja haslami na ''Warszawe'', do samych ludzi za duzo nie mamy, chyba ze czasem kierowca z tablicami WW lub WO wymusi lub skosi zakret to sie nerwy wlaczaja.
Dodac moge do tego rowniez posadzenia o bycie proniemieckim regionem Polski, to ze masy turystow przyjezdzaja z Niemiec i niemieckie firmy inwestuja to powod do takich osadow??
My nie hanysy ze tesknimy za ''wyimaginowana autonomia'' jaka mieli za Niemca, jest wielka przepasc pomiedzy Dolnym Slaskiem a Gornym,
Nam do Niemiec sie nie spieszy, bo tam i tak byle NRD ma wielkie problemy ze zrownaniem sie poziomem z zachodem, a co dopiero my bysmy mieli. Spojrz na ten problem inaczej niz z ''mentalnosci PGRu'' i ''CENTRALY''. To nie te czasy ze wszyscy pracuja na ''wielkosc'' i ''chwale'' stolycy..
Jak bedziesz wieczorem na TSie to sobie pogadamy i rozwiazemy ta kwestie :)

Co do zdobywcow Wroclawia to od Brzetyslawa do Hieronima Bonaparte nie zdobyl Wroclawia nikt :).
Nawet Fryderyk Wielki Rade Miejska w zamian za przylaczenie do Prus obdarowal przywilejami dla miasta.
Francuzi wzieli miasto glodem, a zanim to sie stalo wielu ich zginelo i powstrzymani zostali :)).
Z podziwu i zlosci rozebrali doszczetnie fortyfikacje poza trzema fortami i Arsenalem Miejskim.

Mieszkancy Warszawy mi nie przeszkadzaja, mieszkajcie i rozwijajcie sie, tylko CENTRALA z wiejskiej wam opinie psuje. A co do szturmu niemcow i wszelkich takich odzywek to reagujemy podobnie jak Wy na teksty o podpaleniu Warszawy czy jak storna kibicow Wisly z plonaca Warszawa w tle.



Awatar użytkownika
Vondagar
Posty: 2692
Rejestracja: 01 maja 2007, 12:00
Lokalizacja: Mielec

Postautor: Vondagar » 23 sty 2012, 13:08

Przedruk z wolne media

Stanowisko "Wolnych Mediów" ws. ACTA
Pakt ACTA stworzyły międzynarodowe korporacje i służący im politycy, których polscy obywatele nie wybierali do władz. Powstał w tajemnicy i bez konsultacji społecznych. Jego celem jest ochrona interesów korporacji i stworzenie narzędzi pomagających władzy utrzymać się u władzy.

Donald Tusk zapowiedział, że ACTA podpisze, ponieważ polskie prawo jest bardziej surowe od ACTA. W takim razie, dlaczego tak bardzo zależy mu na jego podpisaniu, skoro pakt ACTA miałyby nic nie zmienić? Kolejne kłamstwo rządu, by przekonać opinię publiczną, że nic złego się nie dzieje?

Jak pamiętamy, rząd Donalda Tuska próbował jakiś czas temu wprowadzić cenzurę internetu pod pretekstem Ustawy antyhazardowej. Obecnie próbuje dokonać tego samego pod pretekstem paktu ACTA, którego zamiar podpisania ogłoszono na 40 stronie komunikatu prasowego, dotyczącego rolnictwa i rybołówstwa. Czyż to nie ta sama taktyka wprowadzania kontrowersyjnego prawa podstępnie tylnymi drzwiami (żeby przypadkiem ktoś nie zauważył) za pomocą polityki faktów dokonanych? To kpina z demokracji! To kpina z wyborców!

Internet jest ostatnim przyczółkiem wolności słowa w Polsce, rozpowszechniania niekontrolowanych informacji i prawdziwej opozycji antyrządowej. To ostatnie narzędzie, dzięki któremu społeczeństwo może patrzeć władzy na ręce, organizować obywatelskie protesty i głośno krzyczeć, gdy rząd czyni zło. Dzięki internetowi obywatele dowiedzieli się o farsie pandemii świńskiej grypy, próbie cenzurowania internetu pod pozorem walki z hazardem, obozach koncentracyjnych FEMA w USA, Codexie Alimentariusie, zbrodniach wojennych NATO, kompromitującym śledztwie smoleńskim, o pakcie ACTA i wielu innych skandalach. O skandalach tych wielkie media korporacyjne z premedytacją nie informują by nie zaszkodzić międzynarodowym koncernom (reklamodawcom i udziałowcom) i partiom politycznym, które jedzą im z ręki (sponsoring wyborczy, korupcja). A jeśli już, to gdy fala krytyki rozpętana przez internautów jest tak wielka, że muszą zareagować, by kompletnie nie stracić twarzy.

Wielkie koncerny medialne (prywatne i państwowe) od dawna wspierają rząd w propagandzie sukcesu i utrzymaniu się przy władzy. Tylko niezależne strony internetowe, które może robić każdy z Was, stanowią realne zagrożenie dla władzy i korporacji, które działają niczym mafia. Dlatego władza i korporacje chcą blokować dostęp do niewygodnych treści i powszechnie monitorować zachowania wszystkich obywateli w internecie na niespotykaną dotychczas skalę (łącznie z czytaniem i rejestrowaniem prywatnej poczty), bo "może kiedyś złamią prawa autorskie".

Jeśli ten protest odniesie pozytywny skutek, należy spodziewać się w przyszłości kolejnych prób wprowadzenia cenzury internetu pod pretekstem np. ustalenia norm jakościowych karmy dla papug, nawozów sztucznych w rolnictwie, ilości kleju na znaczkach pocztowych lub jakiegokolwiek innego, niewinnie brzmiącego pomysłu... Rząd nie zdzierży faktu, że ludzie mogą sobie w internecie pisać co im się żywnie podoba i organizować się przeciwko jego totalitarnym i dyktatorskim zapędom.

"Wolne Media" zapraszają do dyskusji o ACTA na naszym czacie. Aby wejść na czat, kliknij TUTAJ.

Maurycy Hawranek
WolneMedia.net
ACTA – co trzeba wiedzieć o antypirackim pakcie
ACTA to międzynarodowe porozumienie, które może się przyczynić do wprowadzenia drakońskiego prawa antypirackiego oraz ograniczyć dostęp do leków. Wszystko w imię chronienia przemysłu oraz „własności intelektualnej”. ACTA wzbudza kontrowersje od lat – sporo o tym pisaliśmy. Podsumujmy najważniejsze fakty.

OGÓLNIE O ACTA

ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement) to międzynarodowe porozumienie dotyczące walki z podrabianiem towarów i piractwem. Negocjacje w sprawie porozumienia rozpoczęto w 2007 r. Początkowo uczestniczyły w nich USA, UE, Japonia i Szwajcaria. Obecnie nad ACTA pracują także Australia, Kanada, Korea Południowa, Nowa Zelandia, Meksyk i kilka innych krajów.

Jakie korzyści ma przynieść ACTA? Według twórców porozumienia ma ona utrudnić wprowadzanie na rynek fałszywych towarów, jak również ograniczyć piractwo w środowisku cyfrowym. Twórcy ACTA zakładają, że surowsze prawo z pewnością wyeliminuje te zjawiska i sprawi, że gospodarka odetchnie. Oczywiście można wątpić w to, czy istnieje ścisłe powiązanie między zwalczaniem fałszerstwa i piractwa oraz wzrostem gospodarczym i innowacyjnością, ale nie to jest w ACTA kontrowersyjne. Cała krytyka ACTA skupia się na dwóch elementach:

1. ACTA proponuje ochronę własności intelektualnej ogromnym kosztem, tzn. w sposób, który może narażać na odpowiedzialność podmioty całkiem niewinne. ACTA może również otwierać drogę do naruszeń prywatności i praw podstawowych w imię walki z piractwem. Wreszcie może ona utrudniać obywatelom niektórych państw dostęp do leków ratujących życie.

2. ACTA od początku tworzona była w taki sposób, aby jak najmniej podmiotów miało dostęp do negocjacji. Porozumienie powstawało w tajemnicy przez ponad dwa lata! Szkic porozumienia opublikowano dopiero w kwietniu 2010 r., a finalny tekst w listopadzie 2010 r. Wielu polityków nadal nie wie, czym jest ACTA, a twórcy porozumienia już zaczęli mówić o konieczności podpisania go.

Omówmy teraz dokładniej dwa powyższe elementy.

KOSZTY ACTA

1. ACTA może przenieść walkę z naruszeniami praw autorskich na dostawców internetu. Ich reakcją „w ramach współpracy” może być monitorowanie treści przesyłanych przez obywateli i blokowanie określonych usług, nierzadko legalnych. Mówimy zatem o naruszaniu ludzkiej prywatności i ograniczaniu komunikacji między ludźmi, a wszystko w imię ochrony praw autorskich.

2. ACTA inaczej niż istniejące prawo definiuje skalę komercyjną naruszeń. W porozumieniu jest mowa o „komercyjnych działaniach dla bezpośredniej lub pośredniej korzyści ekonomicznej lub komercyjnej”. Niektórzy eksperci mówią nawet, że porozumienie może prowadzić do kryminalizacji blogerów, dziennikarzy i osób ujawniających informacje ważne dla opinii publicznej.

3. ACTA dzięki przyjętej definicji naruszeń oraz przepisom dotyczącym odszkodowań może sprawić, że nowe przedsięwzięcia technologiczne będą się wiązać z ogromnym ryzykiem finansowym. Porozumienie rzekomo stymulujące innowacyjność może się okazać jej hamulcem.

4. Na arenie międzynarodowej ACTA może wprowadzać podziały tam, gdzie już osiągnięto porozumienie. Istnieją przecież porozumienia i organizacje odnoszące się do międzynarodowej ochrony własności intelektualnej. Jest ¦wiatowa Organizacja Handlu (WTO), jest ¦wiatowa Organizacja Własności Intelektualnej (WIPO) i jest porozumienie TRIPS. Kraje tworzące ACTA nie korzystają jednak z tych istniejących forów rozmowy. Wolały dobrać się w mniejszą grupkę i prowadzić tajne negocjacje.

5. ACTA może utrudnić obywatelom niektórych państw dostęp do leków ratujących życie.

6. ACTA jest jednostronna. Dużo mówi o „przemyśle”, ale nie zawiera gwarancji dotyczących praw obywateli.

PROCES TWORZENIA ACTA

Niebawem o ACTA będzie dyskutował Parlament Europejski. Może to stwarzać pozory, że ważne organy unijne mają kontrolę nad procesem tworzenia ACTA. Słusznie jednak zauważyła czeska europosłanka Zuzana Roithova, że Parlament Europejski nie miał swoich reprezentantów w negocjacjach i może tylko zaakceptować lub odrzucić porozumienie (wypracowane w atmosferze tajności). To nie oznacza prawdziwie demokratycznego procesu.

Najważniejsze kontrowersje związane z tworzeniem ACTA:

1. Przez ponad dwa lata trwały tajne negocjacje, bez konsultacji, bez ujawniania dokumentów. Tylko dzięki przeciekom opinia publiczna wiedziała, o czym rozmawiają twórcy ACTA. Po oficjalnym ujawnieniu porozumienia rozpoczęto starania o jak najszybsze podpisanie ACTA, przy możliwie małej liczbie etapów, konsultacji itd.

2. Przemysł amerykański od początku wiedział o negocjacjach ACTA więcej, niż przemysł europejski i organy unijne.

3. Parlament Europejski dwa razy sprzeciwił się sposobowi wypracowywania porozumienia. Europosłowie podpisali stosowne oświadczenie pisemne i uchwalili rezolucję, domagając się przejrzystości.

4. Tryb prac nad ACTA krytykował Europejski Inspektor Ochrony Danych (EDPS).

5. Eksperci akademiccy wielokrotnie na przestrzeni ostatnich lat wskazywali wady ACTA. Komisja Europejska i Rada nigdy się do nich merytorycznie nie odniosły. Warto wspomnieć ekspertyzy opublikowane przez Washington College of Law oraz Uniwersytet Leibniza w Hanowerze.

6. Jeszcze przed opublikowaniem szkicu ACTA, w Meksyku, zorganizowano jedno publiczne spotkanie dotyczące porozumienia. Doszło tam do groteskowej sytuacji – wyproszono osobę relacjonującą spotkanie na Twitterze. Nawet publiczne wydarzenie dotyczące ACTA były utrzymywane w atmosferze tajności.

7. Inne porozumienia międzynarodowe dotyczące handlu wcale nie powstawały w takiej atmosferze. Twórcy ACTA mówili nieprawdę, twierdząc, że to normalne procedury.

8. Organizacje lobbujące za ACTA poprosiły w liście Jerzego Buzka, aby nie kierować ACTA do weryfikacji przez Trybunał Sprawiedliwości. Dlaczego? Czyżby lobby bało się procesu, który ma zapewnić zgodność porozumienia z unijnym prawem?

9. Wycieki Wikileaks ujawniły, że intencją stworzenia ACTA było pominięcie międzynarodowych organizacji, jak WIPO lub WTO, w których istniała opozycja w postaci krajów rozwijających się.

10. Konsultacje nt. ACTA zorganizowało także polskie MKiDN, informując o nich tylko wybrane podmioty.

Poparcie dla ACTA jest zatem poparciem nie tylko konkretnego porozumienia. To również wyrażenie zgody na tworzenie prawa za plecami obywateli i reprezentujących ich parlamentów.

ACTA W CYTATACH

- Własność intelektualna musi być chroniona, ale nie powinna być przedkładana nad prawa indywidualnych osób do prywatności i ochrony danych – Peter Hustinx, europejski inspektor ochrony danych.

- ACTA to legislacja „piorąca” na poziomie międzynarodowym coś, co było bardzo trudno przepchnąć przez większość parlamentów – Stravros Lambrinidis, europoseł S&D.

- Odpowiedzialność prawna dostawców internetu jest jak wprowadzanie odpowiedzialności dla poczty za to, co znajduje się w wysyłanych listach – Alexander Alvaro, europoseł, ALDE.

- Jest godne pożałowania, że demokratyczna debata została usunięta z rozmów, które mogą mieć ogromny wpływ na prawa podstawowe i wolność wypowiedzi – organizacja Reporterzy Bez Granic.

Opracowanie: Marcin Maj
¬ródło: Dziennik Internautów
O czyje interesy dba rząd? Bo na pewno nie o interesy wyborców!

Awatar użytkownika
Minak
Posty: 72
Rejestracja: 10 wrz 2011, 12:00
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Minak » 24 sty 2012, 21:07

W wiadomościach powiedzieli, że *tUSK podpisze acta.

* tUSK - czerwony sku***syn (http://www.youtube.com/watch?v=CprCmATAqBc)

Awatar użytkownika
Vondagar
Posty: 2692
Rejestracja: 01 maja 2007, 12:00
Lokalizacja: Mielec

Postautor: Vondagar » 24 sty 2012, 21:15

no coż to by był cud jakby nie podpisał. Jak zwykle zadbał o interesy swoich PObratymców...

Awatar użytkownika
William
Posty: 861
Rejestracja: 25 sty 2011, 12:00

Postautor: William » 24 sty 2012, 22:23

NIE!!!...

Ericson

Postautor: Ericson » 25 sty 2012, 00:05

Co to za okrzyk nie? Taka prawda, nasza scena polityczna to dno i WIEEEELKIE KORYTO z którego te świnie wpie*****ją :D
Jak był mu potrzebny internet żeby jechać po Kaczyńskim to było cacy, a jak już przeciw niemu jest to zdolnych hakerów nazywa "niegroźnymi dziećmi" :D także pozdrowienia dla Płemieła i reszty sceny politycznej bo są wielkim betonem ;d

Awatar użytkownika
Vondagar
Posty: 2692
Rejestracja: 01 maja 2007, 12:00
Lokalizacja: Mielec

Postautor: Vondagar » 25 sty 2012, 09:17

jasne oni sa betonem... ale kto ich wybiera?

Ericson

Postautor: Ericson » 25 sty 2012, 13:16

Ludzie, którzy dają wiarę ich postulatom, to nie z głupoty, to z chęci na lepsze życie, zmiany, a te gnoje to wykorzystują i tyle.

WARXZ
Posty: 93
Rejestracja: 02 mar 2011, 12:00

Postautor: WARXZ » 25 sty 2012, 13:23

Takie "uroki" demokracji...

Ericson

Postautor: Ericson » 25 sty 2012, 14:06


Awatar użytkownika
Vondagar
Posty: 2692
Rejestracja: 01 maja 2007, 12:00
Lokalizacja: Mielec

Postautor: Vondagar » 25 sty 2012, 14:33

no mietki... do roboty



Wróć do „Karczma”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości