deko humoru

Miejsce codziennych dyskusji na wszelkie tematy.

Awatar użytkownika
IPL Michaś
Posty: 1205
Rejestracja: 02 lut 2006, 12:00
Lokalizacja: Starachowice

Postautor: IPL Michaś » 16 cze 2008, 17:36

IPL_Silverado pisze:Racja Woland w końcu to włoskie trzydrzwiowe coupe, az kusi :D


przperaszam ale ja takim jeżdżę :P i bardzo jest fajne ;D

Awatar użytkownika
Silverado
Posty: 499
Rejestracja: 11 wrz 2007, 12:00
Lokalizacja: Kielce

Postautor: Silverado » 16 cze 2008, 18:14

No pewnie włoskie trzydrzwiowe coupe były i są fajne :D

Awatar użytkownika
Silverado
Posty: 499
Rejestracja: 11 wrz 2007, 12:00
Lokalizacja: Kielce

Postautor: Silverado » 20 cze 2008, 20:01


Awatar użytkownika
Behemoth
Posty: 34
Rejestracja: 08 cze 2008, 12:00

Postautor: Behemoth » 21 cze 2008, 10:48

http://en.zbiornik.com/video/4axao2kdk/ chcielibyście zeby to była wasza babcia! :D

Awatar użytkownika
Marcumar
Posty: 571
Rejestracja: 23 paź 2007, 12:00

Postautor: Marcumar » 21 cze 2008, 14:17

http://www.youtube.com/watch?v=2yG_fr20C7k
Pudzian ucieka przed pankiem :D

Awatar użytkownika
Marcellus
Posty: 435
Rejestracja: 11 kwie 2008, 12:00
Lokalizacja: Enns,Austria
Kontaktowanie:

Postautor: Marcellus » 03 lip 2008, 09:52

<kole> Mam psa labradora i właśnie kupowałem worek Pedigree Pal w supermarkecie czekając w kolejce do kasy. Kobieta za mną zapytała czy mam psa (!). Bez zastanowienia odpowiedziałem, że nie i właśnie ponownie rozpoczynam dietę Pedigree Pal. Chociaż nie powinienem, bo ostatnio wylądowałem w szpitalu. Ale zdołałem zgubić ponad 20 kg zanim obudziłem się na oddziale intensywnej terapii z rurami w większości moich otworów i z igłami w obydwu ramionach. Powiedziałem jej, że jest to w sumie idealna dieta i należy mieć zawsze wyładowane kieszenie bryłkami Pedigree Pal i zjadać jedna lub dwie gdy poczujesz głód. Jest to żywność zawierająca wszystkie składniki niezbędne do życia i mam zamiar znowu ja zastosować. Muszę zaznaczyć, że teraz wszyscy w kolejce byli oczarowani moją opowieścią, zwłaszcza wysoki facet za tą kobietą. Zszokowana, zapytała, czy dlatego wylądowałem na intensywnej terapii, bo zatrułem się pożywieniem dla psów. Powiedziałem jej, że nie. Po prostu usiadłem na ulicy, by wylizać sobie jajka i samochód mnie uderzył
Autentyk czyli Wspomnienia Taternika:
"Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka.
Dotarliśmy pod scianę. Nasz instruktor (jako, że byliśmy przygotowani na wyprawę pod
każdym względem) zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym - "żeby nam się
ściana trochę położyła - będzie się lepiej wchodzić". Towarzystwo nie namyślało się
długo i zaczęli "kłaść ściany" dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topnieć
jedna po drugiej i skończyło się na kompletnym uboju. Gdy grupa ocknęła się równo ze
świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji - instruktora..."
I tutaj następuje wersja GOPR-owców:
"Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu a tu jakiś facet na środku drogi
idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną..."




<nazgul> ale jazda
<nazgul> idę na pogrzeb ze szkoły ostatnio
<nazgul> i kupilem sobie tymbarka
<nazgul> a tam "teraz twoja kolej"...:/



<kumbajn> kumpel mojego kumpla zrobił taki myk na komisji wojskowej...
<kumbajn> parę godzin przed stawieniem się, wziął nóż, wydłubał lalce oko i wsadził sobie w odbyt...
<kumbajn> na komisji powiedziano mu, zeby ściągnął gacie i odwrócił się do lekarza 'tyłem'
<kumbajn> gdy to uczynił, lekarz kazał mu lekko rozszerzyć dupę... ten zrobiwszy to odsłonił swoje trzecie oko i powiedział:
<kumbajn> "Widzę cię"
<zoolwix> Przelol... :D
<kumbajn> oczywiście kategoria E. :P



<Mijagi> kumaj akcje!!
<on>??
<Mijagi> ide sobie przez park a tu nagle policja konna spisuje dwóch facetów którzy piją sobie piwo,
<Mijagi> nagle ten koń zaczął srać
<Mijagi> a ten pijak pado: "chyba radiowóz panu nawalił"
<on> lol


<selvanis> No, to jak o takich numerach mowa...
<selvanis> W Gdańsku ze znajomymi wsiadamy to tramwaju w tłusty czwartek. I odgrywamy scenkę "Kurcze, tlusty czwartek, a ja pączke nawet nie zjadłem".
<selvanis> Więc nachylam się do takiego dziwnego urządzenia z guzikiem, udaję że przyciskam i mówię "Trzy paczki poproszę"
<selvanis> Ludzie na nas jak na durni patrzeli.
<selvanis> A na następnym przystanku kumpel już z trzema pączkami i paragonem wsiada i pyta "Kto pączki zamawiał?"
<selvanis> Obieram, płacę, on mi resztę wydaje...a miny całego tramwaju powalające.
<selvanis> I gdy już ma wychodzić, jeden z pasażerów, starszy pan z pełną powagą: "można zamawiać bezpośrednio u pana?"
<selvanis> Wtedy już nie wytrzymaliśmy :wink:



Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafii, więc prosił kościelnego żeby mógł do świętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby się rozluźnić.

I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze ( a nawet lepiej ) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju znalazł list:

DROGI BRACIE
-Następnym razem dołóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki;
-Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "kurwa mac"
-Po drugie, Jezusa ukrzyżowali ¯ydzi, a nie Indianie,
-Po trzecie Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla,
-Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
-A na koniec mówi się Bóg zapłać a nie Ciao
-Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duże t"
-Nie wolno na Judasz mówić "ten skurwysyn"
-Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara
-Jest 10 przekazań a nie 12;
-Jest 12 apostołów a nie 10;
-Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
-Inicjatywa aby ludzie klaskali była imponująca ale tańczyć makarene i robić "pociąg" to przesada;
-Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina;
-Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut;
-Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie kurwą;
-Jezusa ukrzyżowali, a nie zajebali
-Ten obok w "czerwonej sukni" to nie był transwestyta, to byłem ja, Biskup.
-I w końcu Jezus był pasterzem a nie pierdolonym domokrążcą!




<zax> hej
<zax> slyszalem ze masz pytania z SPS :)
<ktos> :)
<ktos> mam
<zax> a czy moglbys mi podac ;>
<ktos> z systemów?
<zax> z przetwarzania sygnalow :)
<ktos> to co bylo wczescniej FFT i DFT
<ktos> analiza częstotliwościowa
<ktos> transformata Z
<zax> to z systemow przetwarzania sygnalow, to co pisaliscie w zeszlym tygodniu??
<ktos> a nie to na przyszły tydzien
<ktos> zaraz napisze
<zax> ok :wink:
<zax> znasz piotrka??
<zax> bo wlasciwie podal mi twoj nr gg, a serio wiem ze jestes tylko kims z naszego roku, bo od dziwo nie mam cie na liscie :PP
<ktos> jestem Pańskim Wykladowca, zaraz napiszę zaraz zagadnienia, tylko zjem kolacje
<ktos> jest to zmaterialów z CD i prezentacja wyklad 2
<ktos> np. co to jet próbkowanie, kwantyzacja , szum elektrochemiczny



<nitka> i tylko sie bzykamy. a ten sie zakochal i chce ze mna rozmawiac
<nitka> i za reke mnie trzyma
<nitka> pojeb.


<gruby> Do dziś pamiętam mój "pierwszy raz" z kondomem, miałem 16 lat albo coś około. Poszedłem do sklepu kupić paczkę prezerwatyw. Za ladą stała przepiękna kobieta, która najprawdopodobniej wiedziała, że nie mam doświadczenia w “tych” kwestiach. Podała mi paczkę i zapytała, czy wiem, jak tego używać. Szczerze odparłem: nie. Tak więc otworzyła paczkę, wyjęła jednego i rozwinęła na kciuku, po czym poleciła sprawdzić, czy jest na miejscu i czy mocno się trzyma. Najprawdopodobniej musiałem wyglądać na osobę, która nie do końca zrozumiała to, co powiedziała, więc rozejrzała się po sklepie, podeszła do drzwi i zamknęła je. Chwyciła mnie za rękę i wciągnęła na zaplecze, gdzie zdjęła z siebie bluzkę. Po chwili zdjęła też stanik. Spojrzała na mnie I zapytała: Czy to cię podnieca? No cóż, byłem tak zaskoczony tym wszystkim, że tylko kiwnąłem głową. Wtedy powiedziała, że czas nałożyć prezerwatywę. Kiedy ją nakładałem, ona zrzuciła spódniczkę, zdjęła majteczki i położyła się na stole. No dawaj, powiedziała, nie mamy zbyt wiele czasu. Tak więc położyłem się na niej. To było cudowne, szkoda, że nie wytrzymałem zbyt długo… PUF, i było po sprawie… Spojrzała się na mnie przerażona: “jesteś pewien, że nałożyłeś prezerwatywę?” Odpowiedziałem tylko “no pewnie”, i podniosłem kciuk, by jej pokazać.



kiełbas> jestem jebanym mordercą :/
<ja> o co ci chodzi?
<kie> wracałem wczoraj wieczorem do domu samochodem ojca...
<kie> no i nagle coś mi się wjebało prosto na maskę
<kie> ja cały wkurwiony bo stary mnie zajebie i przestraszony bo nie widziałem kogo lub co ja potrąciłem
<kie> patrze w lusterko a tam kot ledwo się rusza... żal mi go było strasznie bo wiesz jak ja kocham zwierzęta
<kie> chciałem żeby tak nie cierpiał i wziąłem z bagażnika siekierkę... dobiegłem do niego... normalnie aż łzy miałem w oczach
<kie> ale go dobiłem...
<kie> ale nagle wyskoczył jakiś koleś i zaczął się na mnie drzeć że mu kota zabiłem siekierą
<kie> ja mu mówię że go potrąciłem i nie chciałem żeby cierpiał to go dobiłem
<kie> mówię że pokażę mu maskę bo musi być jakieś wgniecenie czy krew...
<kie> podchodzimy naprzeciwko samochodu... a tam kurwa na masce leży inny kot :/
<ja> o fuck !
ciag dalszy nastapi:]

Awatar użytkownika
Marcellus
Posty: 435
Rejestracja: 11 kwie 2008, 12:00
Lokalizacja: Enns,Austria
Kontaktowanie:

Postautor: Marcellus » 04 sie 2008, 21:01

Oto do czego moze doprowadzic praca :) http://pl.youtube.com/watch?v=ak0aXL8L8js

Awatar użytkownika
Vondagar
Posty: 2692
Rejestracja: 01 maja 2007, 12:00
Lokalizacja: Mielec

Postautor: Vondagar » 04 sie 2008, 21:18


Awatar użytkownika
Vondagar
Posty: 2692
Rejestracja: 01 maja 2007, 12:00
Lokalizacja: Mielec

Postautor: Vondagar » 06 sie 2008, 19:05


Awatar użytkownika
Vondagar
Posty: 2692
Rejestracja: 01 maja 2007, 12:00
Lokalizacja: Mielec

Postautor: Vondagar » 24 wrz 2008, 00:57

<gustav> chcesz kupić scyzoryk?
<phill> nie
<gustav> a szkoda bo znalazłem jakiś stary i mi nie potrzebny jest
<phill> najebales sie?
<gustav> właśnie nie
<gustav> tym scyzorykiem można piwo otworzyć wiesz?
<gustav> na pewno nie chcesz go zakupić?
<phill> nie
<gustav> piłe ma nawet własnie klawiaturę piłuje
<phill> nie
<gustav> wiesz jeśli zmienisz zdanie to wiesz gdzie mnie szukać
<phill> po chuj mi scyzoryk
<phill> nie potrzebuje
<gustav> ten scyzoryk ma nwaet śróbokręt dorzucę ci do niego kupon na laysy 33g
<gustav> przyda się zawsze
<gustav> jeśli będzie chciał komuś kosę pod żebro wjebać
<gustav> pilniczek ma do paznokci, dla ani paznokcie możesz ładnie wypiłować
<phill> nie chce kurwa tego scyzoryka
<gustav> dobra spoko a masz pożyczyć na piwo




<medyk> siedzimy sobie na rynku... i podchodzi do nas taka dziewczyna..
<medyk> miala jedno oko zielone a drugie niebieskie... i tak sobie gadamy
<medyk> az kumpel ("troche" podpity) to zauwazyl i z tekstem "Ty masz zielono-niebieskie oczy"
<medyk> dziewoja na to "no tak. i co z tego?" a kumpel... "a co? stara sie z huskim puscila?"

<andy> siedzialem wczoraj przy jakiejs budce, jadlem zapiekanke
<andy> i do ludzi czekajacych na swoje zarcie podchodzi dzieciak rumunski z kubkiem i prosi o kase
<andy> no i jeden mowi, ze nie da, drugi tez
<andy> a koles przy samym okienku mowi do dzieciaka "dobrze, ze cie widze, bo brakuje mi do kebaba"
<andy> piekny widok jak dzieciak ucieka z tym swoim kubkiem
<mateu> o, i nawet polski znal ;>




<parasite> dzisiaj trochę dziwnie się poczułem
<graw> bo?
<parasite> czasem jak jeżdżę do dziewczyny kupuję po dwa lody, jednego zjadam, a drugiego wkładam do zamrażarki
<graw> i nikt Ci nie zjada tego drugiego?
<parasite> no właśnie o to chodzi, że nie mogłem dzisiaj powstrzymać się od śmiechu jak jej mama powiedziała mi: "Tomek, jestem winna Ci loda", wiesz



<lepek> powiedzialem dziewczynie ze nie moge wyjsc w sobote ...
<lepek> pojechalem na impreze
<lepek> wypilem troche
<lepek> wyrwalem fajna dupe ona tez miala juz troche wypite ...
<lepek> wszytko fajnie chetna na wszytko wiec wychodze z nia
<lepek> troche jasniej sie zrobilo patrze a to moja dziewczyna ... ;/

a to dla michasia:

<asiek> wczoraj gadam z babcią
<darek> ty z nią zawsze gadasz:D
<asiek> no:D i mówie jej że kurde szkoła sie zaczyna i wogóle
<asiek> a babcia się popatrzyła a mnie takim zamyślonym wzrokiem i mówi "wydatek jak nie wiem piórnik zeszyty tornister..."
<asiek> "babciu ale ja na studia idę...>
<asiek> "i tyle ci trzeba na wódkę dawać..."
<darek> :D



<mical> genialny zarząd w końcu, pod koniec sierpnia, zdecydował że należy nam się klimatyzacja
<mical> więc te matoły z mojego pokoju uznały, że trzeba nadrobić dwa miesiace bez klimy
<mical> i teraz jest nawiew na maksa i najniższa temperatura
<mical> a, że klimatyzator wieje tylko na mnie
<mical> to oni są radośni
<mical> a ja siedzę w kurtce i mi zimno
<Charleene> Zło
<mical> tak właśnie wygląda mobing
<mical> i takie są poczatki psychopatów, którzy przynoszą broń do pracy
<mical> najpierw zestrzelę klimatyzator
<mical> a potem tych matołów
<mical> a potem zarząd
<mical> a na koniec zjem ich wątroby
<Charleene> lubisz wątróbkę? błe.
<mical> lubię
<mical> ale nie w tym rzecz
<mical> jak zjem ich wątroby, to trafie do wariatkowa
<mical> a jak po prostu ich zastrzelę
<mical> to trafie do pierdla
<mical> i będą mnie wykorzystywać seksualnie
<mical> znaczy, w wariatkowie też
<mical> ale będę na takich dragach
<mical> że i tak będzie mi wszystko jedno


<anetka> kurdee, Marek ty pamiętasz co się wczoraj działo na imprezie?
<marus> eeeeeee
<anetka> a pamietasz chociaż kto był??
<marus> eeeee motyla noga wi. a so? cos sie stalo?
<anetka> a bo budze się dzisiaj gdzies na łóżku cala naga, poszlam do kibla sie ogarnac patrze w lustro a tam kurwa pod pępkiem mam napisane markerem "tu byłem" i strzałka w dół, i za huja zmyc nie moge
<marus> ja pierdo.. ja mam tak napisane na pośladkach... :/
<anetka> dobraa, nie ważne, nie gadajmy o tym. x_x

Awatar użytkownika
Deathlord
Posty: 895
Rejestracja: 29 kwie 2008, 12:00
Lokalizacja: Jelcz-Laskowice

Postautor: Deathlord » 01 paź 2008, 02:09

Nie wiem czy było ale uśmiałem się przy tym więc wrzucam :)

http://pl.youtube.com/watch?v=iUZl6T1BoRQ&feature=related

Awatar użytkownika
Vondagar
Posty: 2692
Rejestracja: 01 maja 2007, 12:00
Lokalizacja: Mielec

Postautor: Vondagar » 01 paź 2008, 11:49

<kasik> To ty nie wiesz, co Olka odwaliła ostatnio
<kasik> Mieli w domu problemy z psem, bo Mika dostała cieczki i coś jej odwaliło.
<kasik> Za każdym razem, jak zostawała sama w domu to strasznie głośno wyła, i już nawet straz miejska u nich była, bo sąsiedzi się skarżyli.
<kasik> no to olka razem z rodzicami ustawiali sobie plan tak, zeby psa nigdy nie zostawiac samego.
<kasik> ale raz sie zdarzyło tak, że Olka musiała jechać na uczelnię, a była sama z psem
<kasik> nie miała wyjścia, no to zabrała Mikę i pojechała z nią
<kasik> wchodzi do budynku, jak gdyby nigdy nic, ale portierka ją zatrzymała i mówi:"z psami nie wolno".
<kasik> Olka już wkurzona, bo nie dość, ze sie spóźniła, przez całe miasto ciągneła psa za sobą, a to wiesz, tłusty, stary jamnik
<kasik> no to pyta się "a z jedzeniem można?"
<kasik> portierka zdumiona, że tak, owszem.
<kasik> Olka wyszła, pobiegła do Lewiatana, kupiła bagietkę, przekroiła ją na pół i przywiązała do Miki
<kasik> po czym z poważną miną wróciła na uczelnie i stwierdziła, ze idzie z hot dogiem.
<kasik> portierka dostała takiego ataku śmiechu, że aż ją wpusciła.

Awatar użytkownika
Aron
Posty: 3005
Rejestracja: 06 kwie 2007, 12:00

Postautor: Aron » 07 paź 2008, 14:24


Awatar użytkownika
Ibran
Posty: 1979
Rejestracja: 11 lut 2007, 12:00
Lokalizacja: Imladris

Postautor: Ibran » 29 paź 2008, 22:27

I TY MO¯ESZ WSPOMÓC RADIO MARYJA!!
1. W urzędach pocztowych znajdują się specjalne druki o treści: Cel Radio Maryja
Dar dla Radia Maryja w Toruniu
Bank Pocztowy SA I oddział w Toruniu 131263-61580-27006-100-0/0
2. My, katolicy, bierzemy taki druk do ręki!
3. Wypełniamy go na kwotę 1 grosza i wysyłamy na rzecz Radia Maryja.
4. W urzędzie mogą nie chcieć przyjąć jednego grosza, ale wtedy trzeba się kłócić, bo pocztowcy nie maja prawa odmówić przyjęcia naszego wsparcia na rzecz naszej ulubionej stacji radiowej.
5. Za nami staje nasz kolega i też wpłaca 1 grosz. (UWAGA: Nie płacimy nic za przekaz, ponieważ płaci za niego odbiorca - taka jest umowa radia z poczta!).
6. Za naszym kolega staje jego kolega i również wpłaca 1 grosz.
7. Powtórzyć punkt 6 możliwie wiele razy.
8. Dla przykładu: 120 znajomych, to 120 groszy. Każdy wpłaca 3 razy, czyli 360 groszy (3,60 PLN)
9. Za każdy z przekazów Radio Maryja płaci poczcie opłatę ok. 3,60 PLN - 3,60 x 360 = 1296 PLN, opłaty pocztowej zapłaconej przez radio.

Na ile wspomogliśmy radio? 1296 PLN odjąć wpłacone przez nas 3,60 PLN, daje 1292,40 PLN długu Radia Maryja dla poczty. Czyż to nie wspaniałe?

I Ty możesz wspomóc rozgłośnię!

PS. Wspomagać Radio Maryja mogą również niewierzący.


Tekścik znaleziony przez Mossina, umieszczony na forum orga. Jak dla mnie pomysł wręcz idealny... Robimy akcję? :twisted:

Awatar użytkownika
Aron
Posty: 3005
Rejestracja: 06 kwie 2007, 12:00

Postautor: Aron » 30 paź 2008, 06:54

czego to ludzie niewymyslą (czego to niewymysli ksiądz prowadzący):D


Wróć do „Karczma”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 111 gości