Strona 2 z 2

: 24 lut 2011, 17:14
autor: IPL_Lord Legionista
niestety nie zbalansowane jednostki daja o sobie znać ogólna ocena moja 8/10 :)

: 24 lut 2011, 17:16
autor: IPL_Rikard
Cóż, naginatą się nie wygra przeciwko katanie :wink:

: 24 lut 2011, 18:35
autor: Deathlord
IPLs_Lord Legionista pisze:niestety nie zbalansowane jednostki daja o sobie znać ogólna ocena moja 8/10 :)


Konkrety bo tylko ty zauważyłeś, że jednostki sa niezbalansowane...

: 24 lut 2011, 18:53
autor: IPL_Rikard
I nie podawaj za przykład samurajów z yari i ashigaru z yari lub jednostek z yari przeciko piechocie z naginatami :wink:

: 25 lut 2011, 16:08
autor: IPL Weteran
Mnie kawaleria zaskoczyła na plus, może miałem szczęście.
Zrobiłem szarżę w bok ustawionych łuczników. Kawe ustawiłem w 3 rzędach. Jednostka uderzyła swoim środkiem w bok łuczników. I tutaj nastąpiło moje zdziwienie, bo jednostki cav które nie weszły do starcia zmieniły kąt jazdy tak, aby uderzyć w dalszą część łuczników.

Kampania podoba mi się bardziej niż w napoleoinie. Zarządzanie budynkami w prowincji jest w jednym miejscu i nie trzeba tego szukać po całej prowincji. Dyplomacja też wygląda ok. Udało mi się wynegocjować zerwanie kontraktu handlowego przez jedną nację z inną i podpisanie ze mną. Generałów możemy adoptować i przydzielać im różne funkcje dające nam bonusy. Również sami decydujemy w jakim kierunku ma się rozwijać nasz generał
Jeśli chcecie bardziej pobawić się kampanią to proponuję nie zdobywać ostatniej prowincji, wymaganej do ukończenia samouczka, a zajęciem się innymi. Mi udało się zdobyć wszystkie prowincje jakie są na mapie.

: 25 lut 2011, 16:55
autor: Hawkx
Takie ataki kawy były już w napku.

: 25 lut 2011, 17:20
autor: Wambo
Udało mi się przejść te bitwę historyczną co prawda na najniższym poziomie ale moje zwycięstwo było pyrrusowe :P. Na samym początku zebrałem trzy oddziały kawalerii do kupy, następnie kolejne 2 wraz z dwoma oddziałami samurajów z katanami wysłałem na tyły naszego "Sojusznika", 3 oddziałami kawalerii zaszarżowałem na generała 1 straciłem gdyż chciałem osłonić pozostałe dwie przed samurajami z naginatami, kiedy genek padł rozgromiłem stojących obok niego łuczników. £uczników po środku pola wycofałem na wzgórze i kazałem podpalić przeciwników :). Kawalerią wjeżdżałem na tyły wroga przez co ich morale podupadło i uciekali niestety żaden oddział mi nie przetrwał a jeżeli nawet jeśli nie mógł się wycofać bo był zbyt zajęty walką. Z kolei kiedy zdradził mnie sojusznik od razu na generała rzucili się moi samurajowie z katanami, kiedy zabili go kawalerią zjeżdzałem z góry na tyły wroga albo zajętych walką samurajów z naginatami. Kiedy ostatni z samurajowie Tokugawy padli w pobliżu mojego generała szykowało się decydujące starcie miałem jeden oddział Yari z Ashigaru pełny oraz drugi liczący 40 chłopa nie wystawiałem ich na walkę włączyłem łucznikom ogniste strzały i tryb pojedynku jeden z oddziałów samurajów z naginatami gonił mój mały oddział łuczników przez co został otoczony i wystrzelony. Ostatnia fala składała się z dwóch oddziałów samurajów z naginatami i jednych z katanami ci z katanami próbowali zajść mnie z prawej flanki szybko mój generał ich wykończył z kolei tamte dwa oddziały były ostrzeliwane a kiedy podeszły za blisko rzuciłem na nich yari z ashigaru. Wrogowie zaczęli uciekać a ja ich goniłem do ostatniego samuraja. To był zabawny widok kiedy na jednego samuraja poleciało z multum strzał, aż jeden z konnych się przewrócił tak był napalony :D. Ogólnie gra m się podoba i będę w nią katował ile wejdzie jak wyjdzie :).

: 25 lut 2011, 17:22
autor: IPL_Rikard
Hmmm... Możliwe, ale napek mi nie pasował. Wolę przaśne rozwalanie czerepów w walce wręcz, przeszywanie wrogich kałdunów szypami, błysk ostrzy w słońcu i szczęk stali :wink: A że towarzystwo ma skośne oczy? Nie narzekam. Jedyni bym chciał mapę kampanii jak w MTW:VI :wink: Teraz pozostaje czekać na Rome 2 :p