Siedziba Federacji. ¦roda. W przepastnym, pełnym stylowych mebli gabinecie WA¯NEGO CZ£OWIEKA panuje półmrok. ¦wiatło sączy się zza żaluzji. Siedzący na krześle przed wielkim, mahoniowym biurkiem sędzia Howard Webb nie widzi swojego rozmówcy. ¦wiatło oświetla jedynie leżącą na biurku dłoń, czasem się...