Nie no, ja tam nie widzą doprawdy tu żadnego najmniejszego problemu. Przecież tacy wspaniali gracze i fachowcy jak my, zaraz znajdziemy jakiś wspólny język. Na przykład gdy razem ruszymy cwałem na naszych niedźwiedziach polarnych w kierunku zachodzącego słońca. Zaiste godne to.
Fakt, że tolerancja ostatnimi czasu to po prostu taka wydmuszka. Z tolerancji wydmuchano całą jej definicję i zostawiono samą skorupę. Teraz pseudo tolerancja jest na zasadzie, że mniejszości dyktują co jest właściwe a co nie ignorując a wręcz uznając za gorsze (wedle nowoczesnej tolerancji) zdanie...
Tiaaaa... A jak tak dalej będzie to mnie odrazu do więzienia wsadzą za brak tolerancji (nikłe skrzywienie się na twarzy na widok postępującej degeneracji) gdy na zebranie z rodzicami pojawi mi się dwóch tatusiów lub dwie mamy..
Ok, czy możesz zatem chociaż przytoczyć prawidłową i pierwszą definicje tolerancji, czy będziesz się zasłaniać tymi nowoczesnymi super-fajnymi tekstami że tolerancja jest cool i wszędzie powinna być?
Cóz wole atak na kościół niż atak na moje dupsko. Bardzo miły jest również fakt, że nikt nie pamięta o co chodzi w tolerancji, i co kurna znaczy to pojęcie.
Meh.. Ja nie wiem co wy chcecie od Mrocznego Widma. Do momentu gdy lądują na Tatooine wszystko jest ok, potem tylko idę na 30-40 minut ugotować sobie jakieś jedzonko. I Akurat wracam jak walczą z Maulem